Jak najlepsza antena dookólna na 10m
5/8 cb z modyfikacją na cewce?


„To nie ja rysowałem.”
Tak zobaczyłem rysunek, który wkleiłeś ze str Dipol jest on częściowy i może wprowadzić kogoś w błąd. Gdyby cała instalacja była na nim zaznaczona o wiele bardziej byłby użyteczny i pomocny w zrozumieniu problemu. Dlatego to drugie z przytoczonych przez Ciebie opracowań uważam za lepsze, zawiera najnowsze wymogi i zalecenia.
„Zobacz Rys. 2 i 4 i poczytaj która metoda zabezpiecza przed wnikaniem części prądu piorunowego do ekranu kabli antenowych.”
Tak czytałem i analizowałem nie raz , nie dwa. Całkowitą ochronę anten i urządzeń wewnątrz uzyskasz wykonując instalację wg rys.4 jednak pod jednym warunkiem. Mianowicie: jeżeli wszystkie elementy tej instalacji będą spełniały wymogi, zalecenia i normy. Dotyczy to też zastosowanej anteny – wszystkie jej elementy powinny posiadać galwaniczne połączenie z masztem. I tu wracam do anteny typu J, od której ten dialog rozpocząłeś. Przeanalizuj, co się stanie gdy zastosujesz np. antenę typu Yagi na izolowanym nośniku, typową GP, pionowe z elementami LC, dipol poziomy czy inne chętnie stosowane przez amatorów anteny. Czy nadal będzie to całkowita ochrona ? Widzisz tę drogę o której wcześniej wspomniałeś ? Pewnie nie raz słyszałeś w eterze czy podczas spotkań tę (lub podobną) opowieść o krótkofalowcu.
>> Wiele czytał na tym i innym forum, wiele słuchał i tych, co mówili że trzeba stosować urządzenia ochrony i tych, co mówili coś wprost przeciwnego, że jak „uziemisz kabel” to jeszcze gorzej, bo „ściągniesz piorun” itd. itp. Jako już oczytany w temacie i posiadający podstawową wiedzę wychylił się przez okno, by dokonać oceny swojej instalacji. Jego W3DZZ rozpięta pomiędzy dwoma wieżowcami napawała go dumą. Szybko ocenił, że budynki maja jeszcze wyższe elementy ( nadbudówki szybów windowych, wysokie kominy wentylacyjne i maszty stacji telefonii komórkowej) wyposażone w elementy urządzenia piorunochronnego. Szybki szkic pozwolił stwierdzić, że jego niżej zawieszona antena jest w strefie osłonowej utworzonej przez budynki i maszty. Jako człowiek leniwy z natury i oszczędny postanowił nie robić nic. Ale tak „na wszelki wypadek” zawsze wykręcał kabel antenowy z radia w chował za kaloryfer pod oknem, by przypadkiem „coś” nie zniszczyło jego nowego TRX-a. W nocy obudził go potworny huk i błysk spod okna. Włosy zjeżyły mu się na głowie i tak zostały do tej pory. Bynajmniej nie na skutek efektów świetlno – dymnych pod oknem. Lotem błyskawicy jego mózg przeszyła straszna myśl – za ścianą w łóżeczku, pod oknem spało dziecko; zawsze lubiło nóżkami i rączkami we śnie dotykać kaloryfera, bo był ciepły. <<<
Właśnie ze względu na specyficzny charakter amatorskich instalacji antenowych oraz oczekiwań ich użytkowników nie wszystkie tam przedstawione rozwiązania są do przyjęcia. Radioamator oczekuje nie tylko ochrony anteny i urządzenia, ale także pomieszczenia (mieszkania, domu). Dlatego zawsze trzeba indywidualnie rozpatrywać każdą instalacje. Nie ma dwóch tych samych. Ale na pewno lepiej będzie gdy zostanie ona wykonana z bezpieczniejszych elementów niż ze słynnych już anten siatkowych na drewnianym kiju. Tak samo jak lepiej by było we wspomnianym wcześniej przykładzie zastosować zewnętrzne urządzenie SPD przy wejściu toru antenowego do budynku w pobliżu szyny wyrównawczej połączonej z uziomem. Wiem – powiecie drogo – ale ochrona kosztuje.


  PRZEJDŹ NA FORUM