Sens ćwiczeń "łączności kryzysowej" na PMR i CB |
andreo40 pisze: To nie znaczy że część osób które nie posiadają licencji a posiadają radia i chęci udziału w takich ćwiczeniach mają być zwyczajnie dyskryminowani. Chodzi mi o to, że środki (czas, uwaga) są poświęcane mniej efektywnie, niż by mogły być. W moim osobistym odczuciu nawet znacznie mniej. Myślę też, że słowo "dyskryminacja" nie jest tu stosowne. Nie taki jest zamysł, nawet jeśli po części skutek uboczny. Czy na przykład wyłączanie (planowane) sieci telefonii komórkowej w standardzie 2G to dyskryminacja mieszkających daleko od nowszych instalacji np. w leśniczówkach? Kto jest zainteresowany "łącznością komórkową", no... będzie musiał podejść bliżej okna przy rozmowie. Być może i tu, kto jest zainteresowany łącznością kryzysową będzie musiał np. zrobić licencję. I w przypadku tego typu inicjatyw i telefonii komórkowej, decyzja jest podejmowana patrząc wielkoskalowo. Jak przedtem, ciekaw jestem opinii Pozdrawiam |