Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    Piotrek76 pisze:

      canis_lupus pisze:

      Akurat nie z prądem, ale w jednym z krakowskich OT jest taki jestem, przyjdzie, zmiesza młodych z błotem, bo skoro w '76 nie zrobili QSO z Jugosławią, a w '86 z ZSRR to są nikim, albo drugi, który ludziom bez znaku nie otworzy domofonu. I młodzi wolż jeździć za Kraków do MOA do Niepołomic, pomimo, że dużo dalej i komunikacja miejska ograniczona.


    To jest traktowanie innych jako pompki do własnego ego. A tu jest przy okazji klasyczny przykład homosowietikus - człowieka, który nie potrafi funkcjonować bez hierarchii w grupie (bo musi jasno wiedzieć kim może pomiatać a przed kim ma się kłaniać i czapkę zdejmować), a że te jego QSL-ki z Jugosławią i ZSRR to jedyna rzecz dzięki której może poczuć się wyżej w hierarchii... to używa tego do dewaluowania innych (a niech się trafi ktoś, dla kogo chwalenie się tymi QSL-kami budzi śmiech - taką osobę trzeba wyeliminować z grupy, bo podważa ona fundament na którym ów krótkofalowiec zbudował swoje poczucie bycia lepszym).


Ja to wiem, Ty to wiesz, ale siedzi i ludzi odstrasza.


  PRZEJDŹ NA FORUM