Przeróbka kondensatora zmiennego
    sp3nyu pisze:

    Ja zaostrzyłem kwadratowego iglaka - coś w rodzaju małego przecinaka. Delikatnie pościnałem tym zagniecione końce co drugiej blaszki. Prawie nie ma śladu po "odchudzaniu" a blaszki lekko wychodzą...

Rozumiem że wycinałes blaszki i z rotora i ze statora? Czy zostawiłeś te skrajne odgięte (precyjnie dostrajające kondensator w fabryce) w rotorze czy je usunałes? Bo mam dylemat, które wyciąc a które zostawic.

No to rozwine rozważania :
--Nie wystarczy wyciąc co dryga blaszke w rotorze i statorze. Nadal beda blisko siebie sąsiednie blaszki. Nalezy jeszcze przesunąc rotor wzdłuż osi o odległość równą odległości pomiędzy blaszkami rotoru/statora przed wycięciem.
No włąśnie - tak mi wyszło ze symulacji na rysunku-- czy ktos dokonywał juz takiego tricka? Ma ktos z kolegów jakis pomysł?
Czy ze strony łozyska kulkowego ująć 2-3 sztuki, czy włożyc tam mniejsze kuleczki ? Tylko że mniejszych to ja nie widziałem lol
Oto jest pytanie zasadnicze !


  PRZEJDŹ NA FORUM