Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
Bardzo przepraszam, za nietrafne porównanie wiadomeej organizacji do królestwa. Mój bład i już go naprawiam.
To nie królestwo a komitet partyjny. Z króla zrobili chłopca na posyłki i do bicia (podpisuje pisma za które można odpowiadać karnie i finansowo) a kto rządzi? I sekretarz (I skryba) nawet w KRS to I skryba jest na pierwszym miejscu a król dopiero na drugim.
To nie przypadek. To pierwszy sekretarz decyduje, kiedy zmienić króla starego wysłać na banicję. To sekretarz nie król decyduje których bojarów dworskich wywalić z zamku, bo o jakiś edyktach (ukazach ustawach) zaczynają gadać, albo zamiast sprawozdania finansowego chcą widzieć biling bankowy.
A że w komitecie jest przytulnie i jest kura znosząca złote jajka to wystarczy popatrzeć na koszty liczykrupów i porównać je z kosztami liczykrupów w innych komitetach i zamkach.
Zgodnie z ustaleniami siedziba komitetu miała być mobilna i po każdych wyborach miała zmieniać lokalizację. I co utknęła nie aby królowi było łatwiej mimo, że ma niezły zamek z dobrym dojazdem ale żeby I sekretarzowi zrobić dobrze.

Popatrzmy na dwór 1 sekretarza. Dziwne, ludzie niby wykształceni. Z doświadczeniem partyjnym i społecznym a zachowują się bardzo dziwnie. Tak jak babcie i dziadkowie jeżdżący za 1 sekretarzem a może prezesem prezesów? Obawiam się demencji starczej i tak jak w Odzie do Młodości widzą coraz mniejsze koło?

A może brak tego dziecka co potrafiło krzyknąć król (a może I sekretarz) jest nagi. W bajkach był kat, który później powycinał złych urzędników i dworzan.

Warto też poczytać życiorysy a szczególnie 1 sekretarza. Ktoś chciał walnąć laudację a wyszła niedźwiedzia przysługa.

Jeżeli siedziba komitetu dworu ma mieć stacjonarną lokalizację proponuje aby był to środek ciężkości rozmieszczenia populacji krótkofalowców w Polsce. Po za tym każda przeprowadzka powoduję, że dla wielu dworzan biznes przestaje być biznesem.

Problem, że te bajki nie pisałem z szeptu traw i wycia wiatru, ale pewnych ustaleń ze zjazdów na które byłem zapraszany jako gość honorowy, czy też analizy starodruków i aktualnych ksiąg.

JAK


  PRZEJDŹ NA FORUM