Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    SP8TDX pisze:

      sp9nrb pisze:

      Do kolegów zarzucających mi infaltylność. 1. Duża część rodziny pochodzi z poznańskiego i tradycyjnymi metodami wychowawczymi tłumaczono co to jest uczciwość. 2. Pracowałem na stanowiskach (praca z ludźmi) gdzie musiałem przestrzegać obowiązującego prawa , bo wielu czyhało na mój błąd aby wykazać się pryncypialnością. A nawet mieć satysfakcję. 3. Czym będziemy się różnić od naszych przeciwników gdy nie będziemy przestrzegać prawa. 4. Ktoś mądry kiedyś powiedział, że prawo jest jak kobieta (a może chodziło o fortepian) ten wygrywa kto lepiej gra. 5. Jako opozycja nie mamy kasy na prawników. Ale mamy kolegów i przyjaciół związanych z prawem i nawet takie zdanie " weź sprawdź co pisze tam i tam, bo chyba dość dużo się tam pozmieniało. 6. Mój znak zodiaku to myśliwy. Głupi myśliwy chodzi głodny a ja jestem ponadwymiarowy.

      JAK

      zawstydzony



    Przyjacielu nie jesteś ponadwymiarowy tylko zwyczajnie spasiony co z mądrościa akurat nie ma nic wspólnego.
    Chyba wręcz przeciwnie wesoły
    Aktualnie, nawiązując do myśliwego, tylko zdechłego zająca pewnie mógłbyś upolować wesoły
    Ani metody wychowawcze ani przestrzeganie prawa (generalnie to chyba wszyscy, bez względu na piastowane stanowisko, muszą go przestrzegać wesoły nie mają nic wspólnego z tym czy jesteś czy nie jesteś infantylny.
    Niestety muszę się zgodzić z opinia, że duża część Twoich tekstów najmądrzejsza, pomimo Twojego kreowania się na autorytet, nie jest wesoły


Zacznijmy od tego że obowiązuję was określony szacunek i właściwa forma zwracania się. Macie do wyboru dwa stopnie cywilny albo wojskowy i jeżeli piszecie do mnie to stosujcie się do zasady. Gdyby to było w czasach kodeksu Bohdziewicza to byście już czegoś nie mieli. Ale co niektórym wydaje się, że są bohaterami. Czemu nie szanują cię w twoim garnizonie? Zapytałem byłych komendantów garnizonu i okolic i nawet epitetów na twój temat nie użyli ale zgodzili się ze śląskim określeniem "daremny". Takiście Czapajew gieroj a pomogliście przy przemiennikach lublinieckim czy krupskim? Pytacie o umiejętności strzeleckie? Na pojedynek strzelecki nie mógł bym was wyzwać bo to było by morderstwo. Jak pojedynkować się mając puchar komendanta AON z PW z osobą która ledwo zaliczała strzelanie? Zresztą czy podoficer miał zdolność honorową?
Bardzo przepraszam, że nie jesteście w stanie pojąć moich tekstów. Uważam, że czytelnicy moich tekstów to osoby posiadające co najmniej maturę a nie świadectwo ukończenia Nalazków.

JAK


  PRZEJDŹ NA FORUM