Ciężkie życie PZK wszystko o PZK, dobrze i źle |
canis_lupus pisze: Odklejasz się... IARU to taka federacja lokalnych stowarzyszeń. Mają swoje regulaminy swoją konstytucję i żyją sobie wewnętrznie według swoich własnych reguł. Póki te reguły nie są sprzeczne z lokalnym krajowym prawem to wszystko jest w porządku i nie możemy w to ingerować. Tak, tylko to wcale nie oznacza przewodniej roli PZK. Wystarczy, że większość członków przejdzie razem ze składkami do opozycji i już będzie nowa rzeczywistość. JAK |