Ciężkie życie PZK wszystko o PZK, dobrze i źle |
Piotrek76 pisze: sp9ds pisze: Poza tym, że nie, bo jest IARU i PZK u nich reprezentuje wszystkich krótkofalowców z Polski Poza tym, że nie ![]() Dokładnie tak. Żadna regulacja prawna nie dają PZK uprawnień do reprezentacji innych osób niż członkowie. Reprezentacja w IARU? Nie ma żadnej reprezentacji PZK w IARU. Jedyne co związek robi w IARU to odprowadza składkę za swoich członków. A w ogóle proponowałbym nie przeceniać roli IARU. sp6vgx pisze: Zależy co rozumiemy przez reprezentacje, jak komuś wstyd się przyznawać do PZK i uważa że go nie reprezentuje ,) to i tak ma wpływ na wszystkich - podany przykład z UKE. Masz rację, zwłaszcza stosując obstrukcję w kwestii egzaminów. I to jest coś czego nie potrafię zrozumieć. Kwestia egzaminów dotyczy ludzi, którzy krótkofalowcami dopiero będą. A najgłośniej krzyczą Ci, którzy egzamin podobnie jak ja zdali 45 albo więcej lat temu. Działanie "psa ogrodnika" czy klasyczny korporacjonizm? Na szczęście w kwestii egzaminów zebrali się ludzie ponad podziałami i ponad ryciem przez prezydium PZK. Kawał dobrej roboty włożyli w to między innymi członkowie PZK i to ludzie będący w strukturach Zarządu Głównego. Można? Można. A egzaminy tak czy tak zostaną zreformowane. Pewnych procesów nie da się zatrzymać. Można je co najwyżej próbować spowolnić. Do czasu. |