Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    sp9nrb pisze:

    1. Trzeba umieć pisać. Uczmy się od kabareciarzy i dziennikarzy. Użycie znaku zapytania zmienia treść wypowiedzi. A formuła o przypadkowej zbieżności powoduje prawie bezkarność, chociaż łatwo się domyślić o kogo chodzi.
    2. Ilość środków jest ograniczona. A stare komitety zmieniły przeznaczenie. Jeżeli patrzeć po ruchu klubowym to chyba tylko harcerze się trzymają, bo kluby lokowskie i pzk-owskie już dawno istnieją tylko w zapisach historycznych.
    3. Wystarczy zmienić formułę prawną stowarzyszenia na federację stowarzyszeń lokalnych. W jednej z organizacji po zmianie formuły i wyjściu spod "ważnej" kurateli składki spadły o 50 % przy dotychczasowym standardzie usług dla członków.
    4. Tak jesteśmy grupą nieudaczników, bo wielu z nas działała na rzecz PZK nie będąc nawet członkiem. Wielu ma już taki pesel, że niektóre narządy służą tylko prostacie. Tylko gdzie są młodzi? To mają to w poważaniu. A dlaczego? Co ma taki człowiek na dole? Klub opłać pomieszczenia i media (chociaż byli tacy co na tym nieźle zarabiali). Przemienniki często lokalizacja i opłata za miejsce i media z kasy członków. Ale tu za swoje pieniądze ma się swój przemiennik. Trudno dziś powiedzieć młodym, że partia tego oczekuje. Przecież wtajemniczenie wiedzą, że PZK nie reprezentuje nas ani przed UKE ani ministrem w którego kompetencji jest krótkofalarstwo.


ad.1- sędziowie to banda matołów nie umiejących czytać ze zrozumieniem. Znasz te dewizę: dobry prawnik nie czyta co napisane czarno na białym a to co napisane biało na białym.
ad.3- Wystarczy zmienić formułę prawną? Czyli jak Jak chcesz to zmienić bez uchwały walnego zgromadzenia związku? Wezwiesz "silnych ludzi" i wyprowadzisz władze związku czym może, wzorem czarnych koszul, Marsz na Warszawę czy inną Bydgoszcz?
ad.2 + ad.4- Nikogo nie reprezentujący związek bez członków, którego istnienie jest ważne dla osób nie będących jego członkami... Ja wiem, polokoktowcy nas nie kochają… Ale my ich tak długo będziemy kochać, aż oni nas pokochają.


  PRZEJDŹ NA FORUM