Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
Wiem, ze wielu kolegów, piszących na forum jest, było działaczami w organach krótkofalarskich.
Wielu odeszło z wielu przyczyn. Daje to prawo do zabierania głosu. Tylko odpowiedź czego oczekujemy?

Wymiany zarządu? I co dalej?
Zacznijmy od tego, że już nie za bardzo kto ma robić. Sami wiecie jak jest w klubach i okręgach. Gadaczy wielu pracowników "0". Tu należy ostrzec, że sprzątanie trzeba przeprowadzić do końca, bo rozgrzebane sprzątanie najbardziej śmierdzi. Ale kto ma to zrobić jak wielu podejdzie pod wrota powącha, krzyknie ale tu śmierdzi i stanie kilometr dalej i będzie krytykować.

Przykład, ostatnia decyzja. Nie najlepsza, ale ilu wypowiedziało się merytorycznie a ilu dało tylko głos? Co z tego wynikło? Praktycznie nic. A tak naprawdę wniosek tego generatora zła należało rozpatrzyć a następnie zamknąć, że względów finansowych - (PZK nie stać na taką batalię prawną) oraz uznając, że PKI jako forum krajowym nie ma zbyt szerokiego zasięgu, a wiele wypowiedzi można ostatecznie uznać, za inny punkt widzenia problemu (prawdziwa cnota krytyki się nie boi).

A teraz słów kilka o delegatach? Jakie są kryteria wyboru delegatów? Najczęściej "dobry" kolega. Delegat to brzmi dumnie. A teraz ilu delegatów zostało wyposażonych we wnioski do realizacji 0 słownie zero. Aby nie mieć kłopotów to pomiędzy głosowaniem a ogłoszeniem wyboru robi się poczęstunek. A pamiętam, że był czas, że w tym czasie były zgłaszane z sali wnioski. Mądrzejszej, mniej realne ale były. I delegat wyposażony we wnioski i wytyczne swojego okręgu jechał po to aby przedstawić oczekiwania dołów i głosować zgodnie z wytycznymi wyborców. Inna sprawa, że delegatów stawia się pod ścianą przedstawiając jedynie słusznych kandydatów i to na krótko przed głosowaniem aby nikt nie zdążył się skonsultować z innymi czy to jet dobry kandydat. Jeżeli w tym miejscu nie zrobi się porządku to doły sobie mogą pobeczeć jak barany przed rzeźnia.

Guru organizacji. Kiedyś było łatwo, przyniesiony w teczce wsparty pieniędzmi był pomazańcem Bożym (i partyjnym). A dzisiaj jest inaczej. Kto wybiera prezesa? Lud? Kacykowie różnych szczebli? Wszyscy by chcieli tyrana aby zrobił porządek i trzymał wszystkich w garści ale dla mnie był dalej kolegą. Jeżeli nie jest despotą to nic nie zrobi, bo żółwie się rozbiegną. A jak jest despotą to będą pluć na niego, że nie ludzki, że bezdusznie trzyma się litery prawa, czy też będą bluźnić, że wsadził skarbnika do kicia. A jak zakończy działalność na stanowisku to wszyscy będą krzywo na niego patrzyć. Jest jeszcze jedno wyjście szef misjonarz, który porwie swoją osobą innych. Są tacy ludzie. Ale i tak znajdą się ci co będą zbierać kamienie i haki na niego. A, że zawsze znajdzie się jakiś generator zła, to przecież w NT jest zapis, o Jezusie Chrystusie, który porywał swą nauką tłumy a na końcu i tak zawisł na krzyżu.

A teraz o zarządzie? Kto jest generatorem dobra a kto generatorem zła. Kto torpeduje jakąkolwiek działalność bo jemu się wydaje że on wie najlepiej a w tym czasie przepisy co najmniej 3 razy się zmieniły. A po co im był potrzebny nowy człowiek? Czy po to aby rządził, Czy po to aby zapewnić bezkarność generatorom butaprenu?
Wielu tu piszących przeżyło osobiście problemy współpracy. Pytanie ile trolli zostało z minionych lat i to oni nieformalnie rządzą w zarządzie.
Wnioski
1. Nie ma już nad organizacją żadnego sekretarza ani tow. ministra, który by zarządzał. Teraz musimy robić to sami.
2. Potrzebna jest poszerzenie statutu o dwukadencyjność. Jak ktoś przepracuje dwie kadencje to ma dość. Czas na młodych.
3. Bajka o zimie koniu i wróbelku dalej jest aktualna. Warto znać kto jest kim. Kto jest pszczółką roboczą a kto kretem.
4. Jeżeli chcemy coś zdziałać to nie pyskówkami ale pracą od podstaw. I tu przydadzą się stare strzechy, które 20-30 lat temu przeżyli i jakoś przeszli kilka reorganizacji.
5. Jeżeli chcemy coś zmienić to musimy zacząć od świadomości społecznej szeregowych członków, delegatów i zarządów okręgów. Ale dopóki dół się nie zjednoczy i nie uświadomi to trolle na górze mogą spokojnie spać.

JAK


  PRZEJDŹ NA FORUM