Iverted Vee 160, 80, 40m. |
Używam od lat inv vee w układzie fun-dipole, czyli zasilane z jednego baluna lub z jednego kable bez baluna. Działają bardzo dobrze zarówno powieszone jak parasol jak i w układzie jak motyl czyli nawet w jednej płaszczyźnie. Wpływ na dopasowanie poszczególnych anten jest niewielki. Na charakterystykę promieniowania - nie badałem. Ważne tylko, żeby anteny nie pokrywały się w rezonansach na nieparzystych harmonicznych, bo wtedy mamy wpływ na dopasowania, więc jeśli masz antenę na 40m to nie podpinaj na 15m tylko ta antena z 40m dopasuje się na 3 harmonicznej tylko z nieco gorszym swr. Jak są na parzystych harmonicznych np: 160m, 80m, 40m, 20m, 10m to wpływ na dopasowanie będzie najmniejszy Obecnie mam na 80, 60, 40, 30 m. i działa bardzo dobrze. Wisi na trzech drzewach, nad ziemią. Sprawuje się bardzo przyzwoicie. Ostatnio wieszaliśmy w klubie na drzewach nad ziemią, w układzie m80, 40 i 20m z typowym balunem 1:1 - zero problemów. Nawet nie trzeba było nic skracać. Sytuację może choć nie musi skomplikować gdy wisi nad budynkiem blisko blaszanego dachu etc... Układ robi się wtedy bardziej złożony . Fun-dipole to najprostszy sposób na antenę wielopasmową. Niema kombinacji z trapami, cewkami. Zwykle dostrajanie jednego dipola nie wpływa znacząco na dopasowanie pozostałych, choć na chłopski rozum zwykle zaczynam stroić od najdłuższego do najkrótszego. |