Ciężkie życie PZK wszystko o PZK, dobrze i źle |
sp3mep pisze: dyskutują ze sobą: nie członek PZK,(ale geniusz) facet który się do PZK nie umie zapisać,(ale jest przydatnym narzędziem dla opozycjonistów) i członek PZK będący od co najmniej 22 lat w "opozycji" , To jest po prostu dowód wprost na to, że wszędzie jak się chce /nawet na PKI/ można kulturalnie i rzeczowo pogadać. Można się ze sobą zgadzać lub nie. Można się lubić lub nie. Można się dać przekonać lub nie. Szkoda tylko, że zawsze znajdą się tacy z cieknącą żółcią i wyłączonym rozumem, którym to się nie podoba gdyż nie potrafią tak samo i stąd preferują dyskusję typu "pałą bejsbolowa w ryj". Bądź słoneczny a przynajmniej spróbuj. eno |