Maszt wojskowy 9m
    sp9fys pisze:

    Używam takiego masztu w zawodach ukf w terenie.
    Montuję najpierw podstawowe sekcje - z windą i hamulcem blokującym opadanie oraz ostatni segment (ten z tekstolitową końcówką). Dokładam od spodu jeden element który opuszczam na dół i wkładając podnośnik windy w stopkę masztu blokuję mechanicznie w ten sposób całość. Maszt w tym stanie jest położony.
    Teraz mocuję dolne piętro odciągów (te mocowane do podstawowych sekcji masztu). Podnoszę w takim stanie maszt (ma około 3m) i kotwię na próbę odciągi. Ponownie kładę maszt, mocuję obrotnicę z anteną oraz drugie piętro odciągów które w zostaną napięte po osiągnięciu celowej wysokości masztu. Stawiam maszt z anteną co nie jest specjalnie trudne jeżeli jest pomoc drugiej osoby. Podnoszę windą segmenty masztu do wysokości hamulca, wkładam następny segment i tak kolejno do docelowej wysokości. Potem mocowanie drugiego piętra odciągów i... opuszczanie anteny z powrotem bo zapomniało się podpiąc pig-tail do koncentryka pan zielony
    Moje anteny na pasmo 2m (2x11el.) z obrotem ważą około 15kg. Podstawowe segmenty maszu to ok.25kg. Jedna osoba sprawna fizycznie da sobie radę z podniesieniem takiego zespołu ale jest to trudne i trzeba wiedzieć jak. Wysunięcie anten do 12m chyba jest możliwe po dodaniu kolejnego piętra odciągów, nie próbowałem.. Warunkiem jest b. dobre zrównoważenie mechaniczne systemu antenowego. W przeciwnym wypadku maszt się gnie i chociaż rury się nie złamią, to wysuwanie elementów jest b. utrudnione a prawdziwe problemy zaczynają się przy opuszczaniu masztu - wiem bo przećwiczyłem smutny O wietrze nie wspominam... Zwykle podnoszę anteny maks. na 9m.


W bezwietrzy dzień bez pomocy i z anteną na 2m 8el DK7ZB postawiłem całe 12m w dzień zaczym przyjechał Roman SP9FOW .Tak do 12m potrzebne są trzy piętra odciągów .Tylko że ja miałem praktykę w wojsku z tymi masztami było mi łatwiej.


  PRZEJDŹ NA FORUM