QSL przez Lotw - dziwne wymagania
    click pisze:

    PO dwóch latach to w buty sobie wsadź te LoTW . Zrobi się innych normalnych co potwierdza od razu . Nara


Na szczęście żyjemy we w miarę wolnym świecie, gdzie mamy luksus wyboru.
A potwierdzenie przeprowadzenia łączności nie jest dla nikogo artykułem
pierwszej potrzeby jak chleb.

W dzisiejszym świecie, gdzie czymś powszechnym w krótkofalarstwie jest
przekraczanie /nieraz wielokrotne/ mocy licencyjnej,korzystanie ze "spółdzielni"
i różnych "remontów" czy choćby z clustera , osiągnięcia sportowe jawią się tak jakby
mniej sportowe.
Dlatego ja osobiście czerpię przyjemność z samego przeprowadzenia łączności.
A wysyłanie i otrzymywanie kart traktuję jako swoisty "starodawny rytuał".

Ale też namawiam do przynajmniej próby zrozumienia drugiej strony.
Nie wszyscy kierują się pazernością jeśli jadąc gdzieś wydają swoje zaoszczędzone pieniądze.
Taki wyjazd to najczęściej ciężka praca tez w nadgodzinach.
Nie mówiąc już o tym, że tez najczęściej brak czasu na obejrzenie najbliższego otoczenia.
Słonce, plaza, laski na plaży a tu pół świata woła.
Nawet "rudej" przed snem nie wypada łyknąć bo można za długo pospać.
Nie ma lekko.

eno



  PRZEJDŹ NA FORUM