QSL przez Lotw - dziwne wymagania
    Rob208 pisze:



    Taka metoda jest: prosta, łatwa, szybka, przyjemna, nie niesie za sobą absolutnie żadnych kosztów ani nakładu pracy (ma tylko jedną wadę - nie mamy fizycznie karty QSL).


I do tego liczy sie do DXCC. Nie musisz karty wysylac do weryfikatora itp. Jesli chcesz papier,to wiele stacji uzywajacych LOTW oferuje tez karty przez biuro albo direct. Nie maja biura, a tylko direct? Ty chcesz karte? Placisz i masz. Proste. Czasami nie ma wyboru i chcac miec jakis podmiot musisz zaplacic,bo operator tam chce zarobic i nie uzywa lotw. Sa tez przypadki jak S01WS, ktory twierdz,ze lotw nie uzywa,wiec zamawiasz karte QSl i nagle w LOTW pojawiaja sie potwierdzenia. Taki kawal czlonka meskiego, rozrodczego z niego.


    Rob208 pisze:

    Czemu zatem pojawiają się dziwne, niezrozumiałe dla mnie wymagania lub ograniczenia w potwierdzaniu łączności przez LOTW ?
    Przykładem dla mnie nasza rodzima ekspedycja do Nepalu. Błądzę po jakiś stronach, gdzie potwierdzam coś co zostało już dawno potwierdzone w logach, muszę wyklikać jakieś nieoczywiste dla mnie opcje... a QSL jak nie ma tak nie ma...


Chyba nie rozumiem. Moze nie ogarniasz OQRS ? Dla mnie to wygodne. W Clublogu np. zamawiam karte i juz. Np. sam od przyszlego roku bede wysylal karty tylko i wylacznie poprzedzone zamowieniem w OQRS. Nazwij to QSL 4.0 ... QSL on Demand ,-)

    Rob208 pisze:


    Krańcowym przykładem, szczerze mówiąc oburzającym dla mnie jest potwierdzanie przez LOTW po opłaceniu kontrybucji przez Paypal za łączność z zupełnie normalną stacją - bo takie też coraz częściej obserwuję.


Skurwysynstwo to jest i tyle. Sa takie stacje. Nic nie poradzisz. Masz wybor: miec QSL / nie miec. Chcesz miec - grasz wg. zasad przeciwnika wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM