QSL przez Lotw - dziwne wymagania
Jako, że nie mam wieloletniego doświadczenia na pasmach KF to od czasu do czasu nachodzą mnie wątpliwości.
Jedna z nich dotyczy potwierdzania łączności przez ogólnie "certyfikowany" LOTW.

Taka metoda jest: prosta, łatwa, szybka, przyjemna, nie niesie za sobą absolutnie żadnych kosztów ani nakładu pracy (ma tylko jedną wadę - nie mamy fizycznie karty QSL). Właściwie już moment po zakończeniu łączności możemy wszystko potwierdzić kilkoma kliknięciami myszki, albo dzieje się to absolutnie automatycznie - bez względu na ilość wykonanych łączności...

Czemu zatem pojawiają się dziwne, niezrozumiałe dla mnie wymagania lub ograniczenia w potwierdzaniu łączności przez LOTW ?
Przykładem dla mnie nasza rodzima ekspedycja do Nepalu. Błądzę po jakiś stronach, gdzie potwierdzam coś co zostało już dawno potwierdzone w logach, muszę wyklikać jakieś nieoczywiste dla mnie opcje... a QSL jak nie ma tak nie ma...
Z mojej perspektywy wystarczyłoby kliknąć jeden przycisk w logu i załadować go do LOTW, reszta dzieje się "sama"...

Krańcowym przykładem, szczerze mówiąc oburzającym dla mnie, jest potwierdzanie przez LOTW po opłaceniu kontrybucji przez Paypal za łączność z zupełnie normalną stacją - bo takie też coraz częściej obserwuję.

Być może jest coś o czym ja nie wiem, jestem nieświadomy - uświadomcie mnie wesoły.


  PRZEJDŹ NA FORUM