Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    sp6ryd pisze:

    To nawet nie jest śmieszne, to żałosne by tak redagować negatywną odpowiedź i takich użyć argumentów ale chyba żądając "wersji elektronicznej" sam sobie strzeliłeś w kolano:

    RPO w uzasadnieniu swojej skargi kasacyjnej zwrócił uwagę, że zgodnie z art. 15 ust. 1 DostInfPubU istnieją jedynie 2 przypadki umożliwiające przerzucenie kosztów zobowiązanego do udostępnienia informacji na podmiot żądający jej udostępnienia, to jest: kiedy koszty związane są ze wskazanym we wniosku sposobem udostępnienia informacji oraz kiedy koszty związane są z koniecznością przekształcenia informacji w formę wskazaną we wniosku.

    W związku z powyższym kosztami tymi mogą być koszty osobowe (koszty pracy) lub koszty rzeczowe (wartość materiałów lub też nośników informacji). Zawsze jednak musi być to koszt wykraczający poza normalne koszty funkcjonowania podmiotu zobowiązanego. Koszty pracy mogą być brane pod uwagę wyłącznie wtedy, gdy przygotowanie informacji wymaga pracy dodatkowej, poza godzinami pracy, a koszty materiałowe muszą być dokładnie określone w indywidualnej sprawie.




Ja znam przepisy...
1. Po pierwsze tutaj nie ma żadnych dodatkowych kosztów.
2. PZK jasno pokazało jaki ma "bałagan w papierach"
3. Tych papierów jest pomiędzy 3 a 36, skanowanie tego to max 2-3 h i żądanie za to 2000 zł jest co najmniej nadużyciem...


  PRZEJDŹ NA FORUM