List otwarty do członków PZK
    sp3mep pisze:

      canis_lupus pisze:


      ,,,,,,,,,,,,


      Jeśli byłbym organizatorem i jeśli byłbym pewny prawidłowego rozliczenia zbiórki, po prostu bym napisał, że znakomita większość krótkofalowców odwiedzających łosia to sknery, którzy nie mają ochoty współfinansować wspólnej imprezy. Cała sprawa mogła by się na tym etapie zakończyć. Niestety organizator wydał komunikat jak wyżej, PZK nabrało wody w usta.

      Jeśli będąc organizatorem czułbym że ktoś mnie pomawia, po prostu skierowałbym sprawę do sądu. Sądy są od teo, żeby takie rzeczy wyjaśniać. Można wtedy odzyskać dobre imię oraz zyskać finansowanie na następną imprezę.


    a mi by było głupi napisać że "sknery" ,
    tak naprawdę nikt nie wie ile kto wrzucił,
    myślę że także nie wiadomo ile wrzuciłeś Ty,
    daruj ale nie znam Ciebie,nie mogę dać wiary "na słowo" że wrzuciłeś "tyle a tyle"

    ja będąc organizatorem nie poszedł bym do sądu,
    także bym olał robienie "czegoś" co inni krytykują,posądzają/pomawiają,sugerują nadużycia(nie wiem, może słusznie może nie)
    zrezygnowałbym i zachęcał aby ktoś inny zrobił "to"lepiej,
    pytanie czy "inni"się tego podejmą,



Zastanawiam się Jurek o co Ci tak na prawdę chodzi?

Canis wrzucił /zapłacił albo lepiej uiścił/ opłatę 20.0 zł polskich
podobnie jak i ja.
Nie widziałem, ale jestem pewien.
Dlaczego?
1.bo dzień wcześniej ogłoszono, ze opłata wynosi 20.0 zł
2.bo Canisa stać na zapłacenie takiej kwoty-opłaty
3.bo panie, które siedziały w namiocie-sekretariacie-recepcji informowały
wyraźnie, że trzeba wrzucić 20 zł.I patrzyły co robisz.
Wiec zwykły, normalny człowiek w takiej sytuacji szuka pieniędzy i wrzuca
tyle ile trzeba albo więcej.
Ja miałem kłopoty z zebraniem tej kwoty wiec panie doradziły mi aby pożyczyć od kogoś.
4.Canis nie jedną impreze organizował i ma świadomość,
ze pieniądze u organizatorów nie biorą się "z bankomatu" i sa organizatorom potrzebne.
5.uczciwie zarabia w swojej pracy i nie musi okradać swoich kolegów z głupich 20.0 zł

Ale Ty elegancko i w białych rękawiczkach od pana Kurskiego Jacka piszesz:
"myślę że także nie wiadomo ile wrzuciłeś Ty,
daruj ale nie znam Ciebie,nie mogę dać wiary "na słowo" że wrzuciłeś "tyle a tyle" ".

Co w podtekście odbiera się tak: nie chrzań Canis że zapłaciłeś bo ja ci nie wierzę.Wiec najprawdopodobniej raczej nie zapłaciłeś.

A Ty MEP, nie byleś, nie widziałeś, nie znasz wobec tego kontekstu sytuacyjnego
ale sie wypowiadasz i w podtekście ferujesz wyroki.
I w sposób zawoalowany /"nie moge dać wiary "na słowo"/zostawiasz czytającemu
możliwość, szczelinkę interpretacyjną, że "Canis jest niewiarygodny i być może nawet świnia".

No masz Jurek niezły fach w rekach.Bo tacy ludzie mają wzięcie u pana
Kurskiego Jacka i szmal biorą za to solidny.
Gdzieś Ty się bracie tego smrodliwego fachu wyuczył?

Podobnie jest z fragmentem:"zrezygnowałbym i zachęcał aby ktoś inny zrobił "to"lepiej, pytanie czy "inni"się tego podejmą,...".

To stara, wyświechtana chamska demagogiczna zagrywka, powszechnie stosowana w stosunku do krytykujących.
Bo przecież nie po to mamy demokrację aby wszelkiej maści rządzących krytykować.
Plebs jest /np. w takim PZK/ aby płacić składki i składać
poddańcze ukłony rządzącym z przynależnym słowotokiem pochwalnym.

A jak jakiś Canis czy inny eno zapyta, czy nie można by inaczej, aby usprawnić proces i przy okazji uszczelnić,
to od razu larmo jest, ze niech krytykujące pasożyty same zrobią jak sa takie "mondre".

Bo jak się okazuje w polskiej demokratycznej rzeczywistości nadal "mętna woda"
wyniesiona ze socjalizmu modna i praktykowana jest.
A przejrzystość, transparentność to głupota jakaś jest i wymysł amerykanskich imperialistów.
I fakt, ze ta transparentność jest lubiana przez Canisa i paru innych świadczy tylko o tym, ze w głowach porąbane mają.

Bo jak pisze klasyk /i pasuje to jak ulał do tej sytuacji/:

My o jedno tylko szlemy
Modły k' niebu z naszej chaty:
By nam buty mogły śmierdzieć,
Jak śmierdziały przed stu laty...


A Tobie Jurek to tylko brakuje, abyś tu "rejtana" zrobił w obronie tej naszej
PZKowskiej "dobrej zmiany".

eno


  PRZEJDŹ NA FORUM