Ciężkie życie PZK wszystko o PZK, dobrze i źle |
Canis, taki gość w naszym środowisku już był, miał na imię Witja i był z Warszawy. Pisał do PZK, UKE, ON zayspywał pismami i... nikt go poważnie nie traktował - tylko urzędy czas marnowały i pracownicy wkurzali się. Dobrze Ci radzę nie idź tą drogą. Spełniaj się w HS tak jak Witja kiedyś w Makulaturze... |