Podanie do spółdzielni mieszkaniowej
- moja wersja
    SQ2SIX pisze:

    No i d.
    Poczyniłem sobie krótką rozmowę z inspektorem działu technicznego.
    Cytuję "NA ŻADNE ANTENY ZGODY NIE DAJEMY".

    Tłumaczę gościowi, że na dachu nic nie mam zamiaru robić. Tylko rozwiesić antenę drutową pomiędzy blokami.
    "Nooo to może niech pan napisze pismo... ale wątpie"
    Już ten UKF sobie daruję na jakiś czas. Ale HF? płacze


Kolego, to nie jest tak, że prezes bądź osoba przez niego upoważniona podejmuje decyzję jaką chce wg własnego widzimisię. Tak będzie, jeżeli prezes kupi sobie kamienicę na własnej działce i pozwoli Ci w niej pomieszkać.
Jako członek spółdzielni masz określone prawa. Zgodnie z prawem spółdzielczym, spółdzielnia może w odpowiednich punktach statutu określić zasady korzystania z nieruchomości, w tym również stawiania masztów i instalacji anten KF, może też określić warunki techniczne ich montażu wynikające min. konstrukcji czy umów gwarancyjnych na poszycie dachu, ale decyzje o zakazie montowania anten na dachach budynków spółdzielni powinny zapadać w zgodzie z prawem spółdzielczym - na drodze uchwał walnego zgromadzenia członków spółdzielni, podejmowanych przez przewidziane statutem kworum, a nie zależeć od widzimisię jakiegoś gościa.
Prezes spółdzielni nie jest władającym niezależnym księstwem suwerenem. W przypadku odmowy wydania pozwolenia można decyzję władz spółdzielni zaskarżyć w sądzie powszechnym.
PS. Gdyby jednak okazało się, że zarząd spółdzielni odmownie rozpatrzył Twój wniosek na piśmie, masz prawo wymagać aby wyjaśnili ( na piśmie ), na podstawie jakich zapisów statutu spółdzielni podjęli taką decyzję.


  PRZEJDŹ NA FORUM