Nowa ustawa - brak możliwości zmiany znaku wywoławczego
    VSS pisze:

    w tym całej ustawie dziwi mnie tylko fakt, że nie będzie można zmienić znaku dopóki stary nie wygaśnie. wygląda na to, że uke chce ograniczyć zajmowanie się zbędnym balastem jakim są radioamatorzy. balast nie generuje sensownych opłat i wymaga nadmiaru urzędników do obsługi. przy ograniczeniu "cudowania" radioamatorów z znakami będzie można oddelegować jednego osobnika który powinien ten bałagan ogarniać.

W Kanadzie całością zagadnień radioamatorskich w ichnim UKE (lub FCC raczej)zajmują sie zawodowo cztery(!) osoby. Można? Można! U nas jakoś to zawsze było skomplikowane. Zastanawia mnie PO CO odebrano to regionalnym delegaturom UKE i zabrano do Warszawy? Według mnie głupota ostatnia. Był porządek ,były zasady i na imprezach bywali ludzie z UKE ( nawet potrafili wozem namiarowym przyjechać) Odczyty , wykłady pogadanki... I KOMU to przeszkadzało??? Myśleli ci w Warszawie że co? Że skorumpujemy tych inżynierów i co(?) pirackie moce poustawiamy zaraz po 20 kW, bo sie na imprezie z inspektorem ze Szczecina kawy napiłem?? Nie rozumiem po prostu...cool


  PRZEJDŹ NA FORUM