Jak będziesz targał kable w ten peszel, to zapodaj tam dodatkowo konia. Jak trza będzie coś wciągnąć to jak znalazł. Staraj się tylko nie splątać wszystkiego razem bo wtedy nic nie dociągniesz. Peszel ma tą wadę iż jest karbowany i na zakrętach praktycznie wszystko poza "stalką" z kulką na końcu się blokuje. Ewentualnie jeśli ma być to w przyszłościowa jakaś trasa kablowa, to daj w miejscach mocnych zagięć rewizje w postaci puszek elektrycznych. Może ja mam jakąś obsesję na punkcie drożności, ale w robocie ciągle są z tym problemy, więc takie zboczenie zawodowe. Niegroźne....  |