Jaki oscyloskop 100MHz (75MHz)?
    sp6ryd pisze:

      sp6vgx pisze:


      Inna sprawa ja też swojego czasu do Siglent-a miałem takie sceptyczne nastawienie, trochę za ten plastikowy wygląd ,) Ot bardziej ceniłem sobie Rigol-a, ale to co Rigol pokazał przy okazji serii MSO5000 to mnie wyleczyło


    jakie wady widzisz w takim MSO5074, którego też firmware'm da się podobno odblokować do pełnych parametrów ?


Głośny (szumiący) frontend, duża ilość błędów w firmware i olewanie przez Rigol-a tego problemu itd. Część tych błędów możliwe że nie do wyeliminowania całkowicie z powodu tego że jest to problem ich ASIC-a (Phoenix Chipset). Zresztą problem nie poprawianych błędów to już temat serii DS2000 i DS4000 (mimo że to bardzo stary sprzęt do tej pory nie poprawili wielu błędów). O ile jakieś tam niedociągnięcia można było wybaczyć w serii DS1000Z (oscyloskop swojego czasu grubo poniżej 2000zł) to już trudno w sprzęcie sporo droższym... Generalnie długo by wymieniać, właściwie na forum eevBlog jest o tym sporo do poczytania https://www.eevblog.com/forum/testgear/rigol-mso5000-threadlist/msg2546301/#msg2546301, na początku ludzie nawet chcieli zacząć pisać swoje firmware pan zielony

Niestety to że można hackować dany sprzęt to nie wszystko. Trudno robić pomiary jak się nie ma zaufania do sprzętu, bo ten potrafi pokazywać coś w sygnałach co nie istnieje w rzeczywistości (poprzez jakieś błędy).

W zasadzie myślałem w 2020r nad zakupem Rigol-a MSO5072 ze względu na w miarę atrakcyjną cenę, ale finalnie zakończyło się dołożeniem do Siglen-at SDS2104X Plus... Kilku znajomych z eevBlog tak samo sprzedało MSO5000 i przeszło na Siglent-a (jak to jeden znajomy napisał po co mi oscyloskop z wielką ilością funkcji jak większość dobrze nie działa).

Obecnie na stanie w sumie posiadam odblokowany Rigol DS1054Z (odblokowany do 100MHz), Agilent/Keysight InfiniiVision DSOX3054, Siglent SDS2104X Plus (odblokowany do 500MHz) i w sumie patrząc na porównanie Siglenta do DSOX3054 - uważam że to bardzo dobry zakup. Oczywiście należy brać pod uwagę że to jest dalej sprzęt budżetowy i ma też swoje pewne ograniczenia.

Zresztą oscyloskopy to rozległy wątek i można dużo dyskutować, z wieloma osobami się kłócić wszak dla wielu wystarczy oglądanie sinus-a i kupią jakiegoś Owon-a czy inny wynalazek oczko No ale każdy jest dorosły i wydaje swoje często ciężko zarobione pieniądze po swojemu pan zielony Ja tam wolę czasem dopłacić (często związane to jest z odkładaniem więc i przesunięciem zakupu w czasie) niż wywalić kasę w błoto oczko

W sumie widzę że w tym temacie Krzysiek SP9RQA wkleił link do mojego wpisu na sp-hm.pl bardzo szczęśliwy Sam zresztą po tym wątku zmienił oscyloskop (akurat na tańszego Rigola). Z prostej przyczyny w swoim znalazł pewne problemy które opisał tutaj http://sp-hm.pl/thread-2482.html Problem w tym że wiele osób takich problemów nigdy nie zauważy i żyją w błogiej nieświadomości twierdząc że sinus i prostokąt przecież widać więc po co przepłacać zakręcony

No ale to kwestia po co kupujemy oscyloskop, jak po to by sobie zobaczyć jak wygląda sinus to ok. Jak do rozwiązywania problemów, często do znalezienia niebanalnych problemów w projekcie których tak na pierwszy rzut oka nie widać po podpięciu sondy - to człowiek zaczyna doceniać lepsze narzędzia i widzi że oscyloskop to czasem coś więcej. Do tego ma się świadomość że wiele tych najtańszych nigdy by nie pozwoliło czasem znaleźć problemu, albo czasem wręcz to mocno utrudnią wprowadzając mierzącego w błąd...





  PRZEJDŹ NA FORUM