List otwarty do członków PZK
    sp9eno pisze:



    Prezes PZK Tadeusz Pamięta SP9HQJ,kulturalny facet z dyplomem uniwersyteckim, czujący się swobodnie
    w meandrach demokracji nie odpowiedział na moje pismo już ponad rok.
    A na sugestię abolicji dla mnie napisał tak:

    "Pewnie chodzi Ci też o Andrzeja SP9ENO. Nie mogę zastosować amnestii wobec ENO,
    ponieważ dotychczasowe środki dyscyplinujące nie były skuteczne.
    Andrzej ENO nadal robi czarny PR w mediach społecznościowych i nigdy się nie zmieni.
    Pozdrawiam - Tadeusz SP9HQJ"

Logiczne, wyrzucić ENO z LDD niech czarny PR robi publicznie zamiast na zamkniętej grupie...
    sp9eno pisze:


    Prezes Tadeusz to prawnik, gdybyś nie wiedział.

    Ten "czarny PR" łatwo się pisze i artykułuje, ale udowodnienie go przed Sądem takie proste nie jest.
    No cóż, niby prawnik ale się zapomniał.

    A Tobie Canis chciało by się iść do Sądu aby się z nimi sądzić?
    Nie sądzę.

Jakby mnie ktoś pomówił tak jak Ciebie? Owszem, chciało by mi się, szczególnie, że sprawa jest nie do przegrania, więc zlecam prawnikowi i on już swoje ściągnie bez mojego zaangażowania. A publiczne przeprosiny w miejscu pomówienia może by PZK coś nauczyły...

    sp9eno pisze:


    Za to mogę zadać parę/paręnaście pytań dotykających "miękkiego podbrzusza PZKowskiej władzy".

    Np. poprosić o udostępnienie "rozliczenia imprezy ŁOŚ 22".
    Oczywiście w trybie "udostępnienia informacji publicznej" bo w zwykłym trybie,


Zrobiłem to 5 dni temu jak mnie SLU zaczął kupą obrzucać. No nie ukrywam, zmobilizował mnie.
    sp9eno pisze:



    czyli członek PZK/prezes Oddziału pytający Prezesa PZK/Prezydium/ZG czy GKR mógłbym
    się tej odpowiedzi do śmierci nie doczekać.


Tak, widzę to po Tomku i jego dociekaniach, włądze PZK bardzo dobitnie pokazują gdzie mają swoich członków, nawet delegatów i członków zarządu OT, szeregowych raczej nie traktują lepiej.
    sp9eno pisze:



    Mogę zakwestionować i zarządzać sprawdzenia rzetelności zbiórki łosiowej przez MSW.Ale na to sa dwa lata.
    Pomysłów jest jak "mrówków we mrowisku". Tylko czasu mało.


Nawet mi to chodziło po głowie, nie zrobiłem tego tylko i wyłacznie przez to, ze udowodnienie czegokolwiek wiœ,ze się ze sporymi kosztami społecznymi, nie wiem czy nie większymi niż wątpliwości co do kwoty.
    sp9eno pisze:



    Wierz mi Canis, ze udostępnienie skrzętnie utajnianej wiedzy tajemnej boli autokratyczną,
    rozpasaną i niekontrolowana władzę bardziej niż mnie te ich gówniarskie pomówienia.



Wiem doskonale.


  PRZEJDŹ NA FORUM