Podanie do spółdzielni mieszkaniowej
- moja wersja
Ja zrobiłem tak: Poszedłem do Spółdzielni Mieszkaniowej. Pogadałem z sekretarka Prezesa, potem z głównym energetykiem. Okazało się że facet ma jeszcze z dawnych lat znak nasłuchowy !!!!! NnnnnnOOOO to jesteśmy w domu !!! Jako stary fachowiec z telekomunikacji zapytałem oczywiście o centralkę tf. A jak wam toto działa ??... A wiesz( bo cała ferajna krótkofalarska jest na Ty) tu mi wysiadkę zrobiły dwa wewnętrzne numery i tak dalej... chyba się domyslacie że następnego dnia ( bo poprzedniego byłem tam przed fajerantem) mieli to naprawione. To jak będzie zgoda?? Chłopie !!! A rób Ty sobie co chesz tylko nie zakłócaj i dachów nie poniszcz! A najlepiej pogadaj z naszym fachowcem daj Mu na flaszkę to jeszcze Ci pomoże! Okazało się że to są bardzo , nadzwyczaj wręcz życzliwi ludzie !!! Dlatego Idz pogadaj a na pewno będzie dobrze !!! Do usłyszenia na pasmach!!! cool


  PRZEJDŹ NA FORUM