Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    sp9aki pisze:

      sp9eno pisze:


      eno
      ps.ale "człowieka ze stolicy" opisał prawidłowo.


    Kol. SP9ENO,
    czy swoją opinie o tym "warszawiaku" kreujesz w oparciu o personalny z nim kontakt,
    czy jedynie bezkrytycznie idziesz na lep publicznych pomówień Śp Kol. Wacława Ł.?


Wielce Szanowny!,
trzeba czytać uważnie i do końca.
Chodziło mi o ten fragment:

" Niektórzy zachowują się jak przywódcy sekt. Jednego takiego przywódcę poznałem osobiście.
Założył wirtualny oddział PZK i nadaje w zawodach pod kilkoma znakami, nieistniejącego klubu
i swoimi prywatnymi. Lepiej trzymać się z dala od nawiedzonych."

Tego akurat znam osobiście, on żyje i ma się dobrze.

eno


  PRZEJDŹ NA FORUM