Prośba od harcerzy.
    sp6ryd pisze:

    Obozy Hufca Wrocław w latach 80 w Rowach nad morzem, w środku lasu były. To było kilka podobozów, razem kilkanaście lub więcej namiotów NS. Dało się podłączyć do ujęcia wody i prądu. Były ogniska, a las po złożeniu obozu był jak przed. Nawet szyszki grabiono by przywrócić pierwotny wygląd. Wszyscy byli zadowoleni a szkolenie młodzieży obejmowało tak potrzebne dziś umiejętności praktyczne. Szkoda, że mniej się to dziś docenia.


My w ramach pomocy sadziliśmy las, pielęgnowali nowe nasadzenia i słuchaliśmy leśników stąd wiem, że facet idący z siekierą to niekoniecznie chciwiec a lasu lekarz i opiekun. Tej wiedzy nie da się przekazać na nawet najlepszym webinarium. Obozy i biwaki w lesie to najlepsze lekcje tak modnej dziś ekologii. Tej prawdziwej a nie zapłaconej przez gospodarczych konkurentów lub lewackich głąbów protestujących przeciwko wszystkiemu co "niepostępowe".


  PRZEJDŹ NA FORUM