List otwarty do członków PZK
@SP9ENO Ha Ha! A skąd ja to znam...(!?)Z życia. Człowiek tyle razy był kopany w tyłek że przywykł. Od szkoły średniej mam pod górkę ale stosuję inna maksymę że jak mnie coś nie zabije to mnie wzmocni. Na szczęście cała ta zawistna grupa jest daleko i nie mam z Nimi styczności. A z lokalnymi co mnie chcieli przerobić sobie poradziłem. W najbliższym otoczeniu paru się takich znalazło. Wystarczyło przestać się spotykać i "odstawić" od stolika z kawą i zaraz zapanował błogi spokój. Ty popatrz dookoła i przemyśl na ILE spraw tak naprawdę nie mamy wpływu. Od razu będziesz spokojniejszy. Po prostu daj sprawom potoczyć się zgodnie z ich własnym losem bo mnóstwo rzeczy obok nas jest tak skonstruowane że nie mamy na to wpływu. Ja jak mnie gdzieś nie chcą tłumaczę sobie że to nie moja strata tylko ich. W pracy - mieli fachowca , mogli szanować a nie kantować. W krótkofalarstwie jest tak samo. Nie moja ani twoja strata. Olej to , będziesz spokojniejszy. To Oni stracili nie Ty. Czym się martwisz? Że niektórzy mamie a łeb w młodości z wózka wypadli? Mniej to gdzieś. Po prostu co poniektórym pomyliły się proporcje. Takie że najpierw wychowanie a później wykształcenie, no i potem błędy nauczycieli i rodziców siedzą w zarządach spółek , Sejmie i innych. Kiedyś wezmę farbę i na budynku mojej dawnej szkoły walne napis: " Nauczycielu! To Ty wychowałeś Sejm, ale Ci wybaczam!" Bo inaczej chyba nie wyrażę swojego stosunku do tego co się dzieje. Przy niektórych ćwokach sławny Nikodem Dyzma do Himalaje dobrego wychowania i erudycji. bardzo szczęśliwycool


  PRZEJDŹ NA FORUM