List otwarty do członków PZK
    sp3slu pisze:


    Na tą chwilę 26 użytkowników Forum zabiera głos niby w sprawie LISTU OTWARTEGO DO CZŁONKÓW PZK. Autora Listu, młodego Kolegę ponoszą emocje, leją się żale, padają pytania zawierające tezy, mądrości oczywiste, rozmywa się logika, przebijają kalki słów znanych krytyków wszystkiego (PZK).
    I następnie 26 nas - facetów z zainteresowaniami napieprza się przez Internet, latem, gdy pasma są otwarte całą dobę ... Czy to nie zbiorowa psychoza ? Z drugiej strony tych 26 piszących to mało. Ile jest dziś stacji na pasmach, ilu konstruktorów wykonuje jakieś próby techniczne?!

Pozwolę sobie sprostować kilka rzeczy:
- "młodego" - fakt, patrząc na ZG to jestem młody a wręcz bardzo młody ale jako młody się nie czuję, PESEL mówi co innego.
- "ponoszą emocje, leją się żale" - osobiście nie nazwałbym tego emocjami, wszystko tworzyłem na spokojnie dając sobie zawsze czas na oddech i wracając do tematu po wielu godzinach aby to nie emocje a fakty przemawiały za listem otwartym. Emocjami mógłbym nazwać stwierdzenie "wkurza mnie to wszystko". Może się mylę. Chętnie (bez cienia ironii czy sarkazmu które są mi obce) chciałbym zobaczyć ten fragment w którym się przejawiają emocje wraz z informacją jakie. To pomoże mi w przyszłości jeszcze lepiej tworzyć treści które mają być suchym przekazem faktów, próśb i sugestii.
- "leją się żale" - z mojej perspektywy to nie żal, to pokazanie problemu. Nie mam żadnej urazy ani niechęci do kogoś. Trafiłem na ścianę więc postanowiłem znaleźć w tej ścianie drzwi. Jeżeli faktycznie czułbym urazę lub niechęć do kogoś i co również ważne, wyraziłbym to w słowach to wtedy jak najbardziej określenie "leją się żale" było by prawdziwe.
- "padają pytania zawierające tezy" - czy mógłbyś proszę przytoczyć pytanie z mojego listu które zawiera jakąś tezę wraz z opisaniem tej tezy? Tak jak wyżej, pomoże mi to w przyszłości jeszcze lepiej tworzyć treści które mają być suchym przekazem faktów, próśb i sugestii.
- "rozmywa się logika, przebijają kalki słów znanych krytyków wszystkiego" - j/w.

Powyższe nie jest próbą ataku czy ironią z lub bez połączenia z nutką sarkazmu. Chciałbym zrozumieć więc stąd powyższe pytania w moim małym sprostowaniu.
Z tych 26 osób kilka przedstawiło bardzo ciekawe odpowiedzi na mój list i to mnie cieszy, że mimo tej małej wojenki tutaj znalazły się wpisy które są wartościowe (nawet jak się z nimi nie zgadzam częściowo lub w całości). To właśnie te wartościowe wpisy to one mogą pomóc naprawić to co powoduje zgrzyt w naszej krótkofalarskiej rodzinie. Może nie dziś, może nie jutro ale mogą pomóc w przyszłości.


  PRZEJDŹ NA FORUM