List otwarty do członków PZK |
sp3suz pisze: ... Poza tym z moich obserwacji wynika że ta z pozoru lokalna impreza zrobiła się "cuś" jakby za duża. A na masowych imprezach powyżej pewnej ilości uczestników organizator jest zobowiązany zapewnić, po pierwsze zgłoszenie do władz że się odbędzie, potem jeszcze karetkę i lekarza oraz powinna być zawiadomiona Policja i Straż. Takie są przepisy państwowe. Teraz jak się ktoś doczepi bo najechało ludzi "od metra" to po tyłku dostanie organizator. OBY ta dobrowolna wpłata starczyła w razie czego organizatorom na mandat!!! Owszem, dwadzieścia osób , pięćdziesiąt no... setka ludzi jeszcze ujdzie ale nie 800 /900 osób lub więcej! Po prostu popularność imprezy sprawiła że się rozrosła ciut za bardzo jak na takie warunki, a to może byc problematyczne z w/w powodów. szkoda by było gdyby ktoś kto się zaangażował i zorganizował dostał za to po uszach.8) Wiedząc ze impreza jest duża i się rozrasta, ze każdego następnego roku organizatorzy oczekują kolejnego rekordu frekwencji, że po dwóch latach absencji "wygłodzony tłum" będzie jeszcze większy,NIE MOZNA TEGO WSZYSTKIEGO WZIĄĆ POD UWAGĘ? PRZECIEŻ MOŻNA. POLSKI ZWIĄZEK KRÓTKOFALOWCÓW to poważna organizacja a ludzie z Komitetu Organizacyjnego wszyscy na oko mieli skończone 18 lat. Wiec chyba mieli świadomość tego co robią, i wiedzę o tym, ze "chodzenie na skróty" niesie ze sobą konkretne niebezpieczeństwa. NA PRAWDĘ NIE MIELI TAKIEJ ŚWIADOMOŚCI? Andrzej eno |