List otwarty do członków PZK |
Organizacji krótkofalarskich w Polsce jest wiele. Powstały wiele lat temu. Teraz wystarczy nie 15 osób, a 7. Ludzie zaczęli się organizować już dawno i ich stowarzyszenia działają prężnie. Z PZK chodzi o biuro QSL. Gdyby nie ono, to liczba członków zmniejszyła by się zapewne do 20%. Ale skoro płacimy składki do PZK, to mamy coś do powiedzenia. Jest demokracja, a nie zamordyzm, jak na LD PZK. Co do meritum sprawy, to już chyba nikt nie pamięta o co chodzi. Chodzi o to, że na ŁOŚu zbierano obowiązkowo od uczestników po 20zł za wstęp. Potem ogłoszono kwotę zbiórki: 20zł X ilość osób nie zgadzała się z podana kwotą, jaka zebrano. Więc zadano pytanie jak to możliwe. No i zaczęła się jazda, bo odpowiedź była bardzo pokrętna. Kwestia kto w to uwierzy? |