List otwarty do członków PZK
@SP3MEP - Komu to przeszkadzało? A paru nieudolnym którzy poczuli się zazdrośni że bez ich "światłego doradztwa" komuś od lat udaje się świetnie zorganizować imprezę o zasięgu ogólnopolskim. No i zaczęło "się psuć" powoli metodycznie aż popsuli. Po prostu środowisko krótkofalarskie to obecnie kilka zwalczających się koterii co to "muszą mieć wroga" inaczej czują się chorzy i potrafią spier* nawet to co do tej pory było z pozoru nie do ruszenia. A w jaki sposób? Otóż najprościej jak się da! Wiesz że każdy człowiek który coś robi dla innych lubi być doceniony , chwalony czy choćby szanowany za to co robi. No i wystarczy zamiast należnych pochwał takiego skrytykować że "nieudolny" że "nakradł" itd. itp. no i masz po sprawie. Nie tylko robić cokolwiek ale i myśleć się odechciewa przy takim obrocie sprawy. W Gorzowie od lat była organizowana impreza na Słowiance. Była... Bo już nie będzie. Cały czas organizowała to ta sama garstka ludzi. Po pewnym czasie nie mając wsparcia zrezygnowali. Okazało się że samo zamówienie i opłacenie sali stało sie problemem to w końcu mieli dość. I podobnie jest z Łosiem. Zaczęli wydziwiać , to szlag kogoś trafił i powiedział róbcie beze mnie, no i wszystko. Wiadomo że oprócz organizacji dochodzi jeszcze sprzątanie całego pierdolnika po imprezie. A kto to miał robic ? Stale ci sami i za darmola?I tak dalej itd. itp.


  PRZEJDŹ NA FORUM