Ukraińsike sprawy oczami polskich krótkofalowców
    sq6ade pisze:

    Powtarza konfederackie brednie .
    Faktycznie jest dużo bardzo dużo Ukrainek z dziećmi we Wrocławiu i to słychać w dyskontach. Ale raczej to Oni/One starają się dogadywać po polsku. Ale skąd o tym mają wiedzieć te 2 czopki z prowincji co swoje "rewelacje" czerpią ze źródeł spolaryzowanych.


Czasem pomagam migrantom, którzy nie znają polskiego i nie zauważyłem, aby ci ludzie rościli sobie jakieś specjalne prawa. Zresztą, do klubu w którym działam, dołączył kolega po kluczu i mikrofonie pochodzący z Mariupola. Klub zyskał wybitnego telegrafistą. Stara się on mówić po polsku, ale ja wolę, aby nie męczył się i rozmawiam z nim w języku za którego znajomość można otrzymać stos drewna (święconego!).


  PRZEJDŹ NA FORUM