Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
Przez lata odpowiadałem za to aby podlegli mi merytoryczne ludzie posiadali niezbędne uprawnienia. I wcale to nie były żarty, tylko prokurator. Zresztą jak robisz na prywacie to grosza tobie lub twojej rodzinie ubezpieczalnia nie wypłaci jak się okaże że robiłeś bez aktualnych uprawnień. Jeszcze jedna sprawa, jak grzebiesz w samoróbce to i tak wiedzę BHP musisz posiadać. A wiele końcówek nadawczych kocha napięcia ponad 1kV. A tak na marginesie trepy też musiały mieć uprawnienia żeby głupich rozkazów nie wydawali.

JAKlol

P.S. a ty swojej żonie wierzysz? Chyba, że jest w wieku pobalzakowskim


  PRZEJDŹ NA FORUM