Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
[quote=sp9eno]
    sp9nrb pisze:

      sp9eno pisze:

      Na stronie PZK tego nie przeczytacie:

      "IV Młodzieżowe Mistrzostwa Świata WYAC ARDF 2022
      to już historia.
      Historią też jest zabieganie aby polskiej reprezentacji nie zabrakło na tej najwyższej rangi młodzieżowej imprezie w Radioorientacji Sportowej.
      Dzięki pomocy kilku osób udało się zaznaczyć polską obecność na własnych kosztach udziału i transportu. Jest wiele deklaracji że za rok będzie lepiej.
      Ekip było 8 europejskich i 1 ze Stanów Zjednoczonych.
      Wystartowało 68 osób w 4 kategoriach Dziewcząt do 14 i 16 lat analogicznie i chłopców. W każdej kategorii mogło startować do 5 osób.Dwa najlepsze wyniki zaliczano do osobnych drużynowych wyników.
      Najliczniejsze ekipy prezentowały Czechy i Ukraina które zdobyły większość medali indywidualnych i drużynowych. Rywalizowała też młodzież z Mołdawii, Polski, Rumuni,Serbii, Słowacji, USA i Węgier.
      Organizatorzy i zespół sędziów z przedstawicielem IARU przygotowali i przeprowadzili zawody na wysokim poziomie w 3 konkurencjach: sprint, klasyk KF I Klasyk UKF.
      W ostatnim dniu dokonano uroczystych dekoracji i młodzież wzięła udział w wspólnej zabawie podczas słodkiego bankietu.
      Składamy uznanie za zajęcie 16 miejsca Paulinie Gibas z Bielskiego i 11 miejsca Maciejowi Mazurkowi z Tczewskiego klubu, w trudnych upalnych dniach zawodów.
      Władysław SP9GNM "

      eno


    Andrzej a może kolega by coś więcej napisał. Wrażenia szkolenie oraz koszty. Może jakiś dziadek by wnuka (wnuczkę) skusił.

    JAK


Józek, ten Kolega jak i cała radiopelengacja nie jest "pieszczochem " PZK.
Władek działa w Bielsku i okolicach bo tyle może i na tyle go stać.
Tak czasowo jak i finansowo.
Łączy szkolenie młodych i branie udziału w zawodach.
A PZK takimi imprezami jak te młodzieżowe Mistrzostwa nie jest zainteresowane.
A szkoda.

eno[/quote]

Tak żle to nie było nawet w czasach szalejącej komuny. O dziwo w LOK-ach znajdowało się trochę kasy choćby na nadajniki lisołapów. A ci z większym ADHD to może lisów nie znajdowali ale się wybiegali i było OK.

JAK


  PRZEJDŹ NA FORUM