Publikacja o przestrzeniach kreatywnych |
sp3slu pisze: sp6vgx pisze: Kiedyś jakoś działały prężniej kluby krótkofalowców, modelarnie itd. później przynajmniej z moich obserwacji padały głownie z powodu braku zainteresowania młodzieży. Często może też z winy prowadzących którzy nie potrafili zachęcić do swoich pomysłów młodszego pokolenia. Toż ja byłem właśnie kształtowany jako dzieciak w modelarni i klubie KF, teraz 50-ka, krótkofaluję, latam - coś to dało. Czy to nowe też takie będzie ? Trudno powiedzieć Ale to nie zależy raczej od formy, ale bardziej tego w którą stronę będzie szło społeczeństwo jeśli chodzi o szeroko pojęte wychowanie młodzieży Wiele też zależy od poszczególnych jednostek. Sam też zapisałem się do klubu krótkofalowców - ale bardziej z tego powodu że interesowała mnie elektronika niż same łączności (i chyba dalej tak jest), a to było jedyne miejsce w mieście gdzie z tą elektroniką można było mieć do czynienia. Do modelarni należałem tak samo, to też pomagało w krótkofalarstwie bo była tam tokarka i człowiek mógł wykonać sobie jakieś elementy do anten itd. Tak samo zbudowałem sobie pierwszą prostą aparaturę (niestety na dostępnego w tamtych czasach ruskiego Pilota nie było mnie stać) - więc były obopólne korzyści. Teraz takie coś tylko w szerszym zakresie mamy w Hackerspace... Z modelarstwa na stare lata to już nie wiele zostało, choć mam kilka heli i czasem lubię sobie polatać. Niestety ogranicza się to do kupienia gotowego zestawu Align Z krótkofalarstwa, a raczej z radiówki trochę więcej bo ciągle coś tam buduję i eksperymentuje. Jeszcze tak wracając do klubów krótkofalarskich, to oczywiście należę do takiego klubu - i tutaj znowu obserwują że sama technika jak i elektronika spada u wielu osób na dalszy plan (ot idziemy do sklepu i mamy wszystko co potrzeba). Hacker Space mimo wszystko daje większą szanse że osoba która tam uczęszcza zainteresuje się innymi tematami... |