ŁOŚ 2022
Przygotowania rozpoczęte ŁOŚ 2022
    sp8mrd pisze:

    Dzięki Maćku za informacje od twoich informatorów. bardzo szczęśliwy
    Moim zdaniem niczego nowego nie wnoszą. Ktoś nagrywał, by mieć dowody - brzmi złowrogo:
      sp9mrn pisze:

      ...są tacy (chociaż tu się nie pojawiają - i nie jest to ani ENO ani AM) którzy po prostu konsekwentnie zbierają dowody. Zapewne na wszelki wypadek.
    To jakaś grupa opozycyjna wobec PZK?
    Mam nadzieję, że się mylisz, bo w przeciwnym wypadku mamy problem - z tymi, którzy tak się zachowują.
    Przykre, że są tacy ludzie...

    Kłóci się to z ideą tego koleżeńskiego spotkania krótkofalowców - można powiedzieć święta polskich krótkofalowców jakim jest ŁOŚ. Czy warto więc organizować takie spotkania - tygodnie przygotowań, wiele dni ciężkiej pracy, aby warunki były jak najlepsze... I okazuje się, że ktoś zbiera dowody, czyha na ewentualne potknięcia, filmuje "zapewne na wszelki wypadek".

    Nikt tu nie pisał, że na rejestracji nie zbierano pieniędzy.
    Wręcz odwrotnie pisano, że zbierano, na jaki cel, ile zebrano i dlaczego tyle, a nie więcej.

    Jakie Mac jeszcze ciekawe informacje masz dla nas, jako były Prezes OT-50 PZK, były Wiceprezes PZK, zasłużony działacz PZK...
    Proszę, zanim odpiszesz, dobrze to przemyśl, bo sugerujesz poważne konsekwencje dla PZK, a to jak sam napisałeś nie są żarty.
    Na razie straszysz nagraniem, które nic nowego nie wnosi, jakimiś ludźmi, którzy przyjechali na ŁOŚ, bo "po prostu konsekwentnie zbierają dowody". Po co to robią? Z jakiego powodu? zdziwionyporuszony


Piotrek, usiłujesz zaklinać rzeczywistość. A ona jest prosta - Dzięki działaniom władz PZK co roku traci członków w sposób widoczny. To jest co roku nie mniej niż minus 100. Powodem jest między innymi bezmyślność władz (np sprowokowanie wojny z sp-emcom, które dopiero zaboli). Część z tych ludzi jest tak po ludzku wkurzona, bo związała się kiedyś z organizacją, która ich personalnie zawiodła. I zastanawiają się jak jej dokopać, więc patrzą na ręce.
Jako organizacja powinniśmy mieć świadomość tego, że tacy ludzie istnieją, więc należy przestrzegać standardów i kontrolować to (GKR) bo ktoś w końcu może chcieć udowodni, że ślizgamy sięna granicy (a czasem za granicą) prawa.


jedziemy w górę - ja nie straszę, ja informuję, że mi je pokazano. Wiem, że istnieje - nie wiem natomiast kto jest jego autorem.
Piszesz o koleżeństwie... To samo "koleżeństwo" - jako pojęcie - nakazywało mi w trakcie zbiórek publicznych w Burzeninie wręcz przesadzać z transparentnością. Po to, żeby komuś przez głowę nie przeszło, że coś mogło stać się nieuczciwie. Po to były komisje, dokumenty, nadmiarowi świadkowie - formalnie niepotrzebni ale sprawdzający - ale wszystko się działo PUBLICZNIE.
To jest koleżeństwo.

mrn


  PRZEJDŹ NA FORUM