Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    canis_lupus pisze:


    Czy stoiska coś płaciły? Nie wiem, można zapytać organizatorów jeśli CIę to interesuje. Mnie interesuje zbiórka publiczna organizowana przez PZK.


Widziałem tylko jak "komisja" z uśmiechem chodziła z puszką od sprzedawcy do sprzedawcy wesoły
Co do datków indywidualnych to nie tylko były ustalone, ale podpisać się też było trzeba na liście odwiedzających imieniem i nazwiskiem więc raczej nie był to publiczny otwarty festyn. Ogrodzenia też nie było oczko, więc trudno spekulować czy skuteczność poboru opłat była 100%. Tu raczej polegałbym na tej liście, na której się podpisałem w namiocie przy wejściu. Kiedyś były bilety/bony na grochówkę więc organizacyjnie do ogarnięcia wesoły Nie ma co kruszyć kopii podsumujcie ile Was kosztował wyjazd na górkę (samo paliwo), a sama obecność to też forma wsparcia dla inicjatywy. W tym roku namówiłem 2 osoby na wyjazd z Wrocka i trochę mi było głupio bo nie uprzedziłem ich o konieczności wniesienia opłaty ale rozumiem, że przyczyniliśmy się choć trochę do rozwoju krótkofalarstwa w Polsce.



  PRZEJDŹ NA FORUM