Ciężkie życie PZK wszystko o PZK, dobrze i źle |
sp9eno pisze: ,,,,,,,,,, Nie napiszę bo mnie się nie chce.Tak zwyczajnie. ,,,,,,,,,,,,, czyli normalnie , "wiem ale nie powiem" jakoś mnie to nie dziwi w Twoim wydaniu, sp9aki pisze: ,,,,,,,, jeśli dobrze zrozumiałem sens Twojego powyższego postu, to wyraźnie uzurpujesz sobie wyłączność na zainteresowanie bieżącą historią naszego PZK. zle zrozumiałeś, ale na to nic nie poradzę, canis_lupus pisze: sp3mep pisze: tak czy owak pewnie wilk lub Andrzej nam tu napiszą "gdzie i czego" szukać, Członkowie stowarzyszenia nie wiedzą co i dlaczego robi ich zarząd? Co to za stowarzyszenie. Och wait... nie "członek" wie "co i dlaczego robi zle nie jego zarząd, (standardowy geniusz) od dwóch-trzech lat zadziwia mnie Twój "rozwój" w dziedzinie PZK, teraz powinienem napisać "tak trzymaj" ale to by było niegrzeczne, |