Ukraińsike sprawy oczami polskich krótkofalowców
Wschód i południe w zasadzie przejęte przez ruskich. Kosztem wielu istnień ludzkich, zniszczeń i migracji (również socjalnej) realizuje się układ zawarty między Zgredem a Józiem z Bazin. Te tereny pozostaną już pod kontrolą moskali.

U nas w kraju nad Wisłą nadal czekamy na uzupełnienie rozbrojonych formacji pancernych, wybrańcy narodu kawałek po kawałku oddają suwerenność Polski w kuratelę Brukseli (właściwie Berlina). Za paliwo lada chwila będziemy po dyszce płacić wyglądając kolejnych podatków od pojazdów spalinowych. Te zaczną obowiązywać bodaj za 1,5 roku.

Szamani od strzykawek niecierpliwie przebierają kończynami wyczekując upragnionej jesieni. Agenda WHO dopieszcza zapisy sanitarnego apartheidu.

Na pasmach aktywność samobieżnych zestawów PC+TRx a tradycyjne krótkofalarstwo umiera bezpowrotnie.

Szury i płaskoziemcy twierdzą, że nie ma czegoś takiego jak NWO. Jakim trzeba być lemingiem by nie widzieć co się wokół nas dzieje... hmmm?


  PRZEJDŹ NA FORUM