Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    sp9eno pisze:



    Muszal,
    ale podejdź do tego z dystansem, filozoficznie.
    PZK to fajna organizacja choć oczywiście nie wszyscy sa fajni.
    I tak sie nieszczęśliwie składa, ze obecnie rządzą i jakby sa w przewadze ci mniej fajni a bardziej cwani,perfidni.

    Tak wyszło.Chwila nieuwagi i się sypnęło.Ale oni kiedyś muszą odejść bo nic nie jest wieczne.
    I kiedyś w przyszłości PZK znowu będzie w pełni fajne.
    Ciesze się, że Ci z tymi Czechami wyszło.

    eno


Wiesz, ja juz sie znudzilem tym,ze im co chwila "Tak wychodzi". To jest jakies ich modus operandi,aby "tak wychodzilp". Poczekam. Jak sie cos zmieni na lepsze,to wroce. Lata leca, ja mam sterte innych spraw na glowie.
Do Czech przepisalismy sie razem z TOmkiem SQ5T. Paru kolegow ma to zrobic za rok,bo sie nie wyrobili. Drozej jest. To fakt,ale przynajmniej moja kasa nie pojdzie na
ekscesy paru działaczy. Nie wiem czy PZK na tym stracila, zyskala. Wiem co przez ostatnie lata, razem z kolegami, zdzialalismy. NIech sie Towarzysze sami kisza w swoim sosie.
Tak sie zycie potoczylo,ze okres 2020-2022 mocno mi przewartosciowal podejscie do wielu spraw i ulatwil mowienie "spierdalć" ,kiedy mi sie cos nie podoba wesoły.


  PRZEJDŹ NA FORUM