Panel dyskusyjny SP EmCom - PZK - ŁOŚ 2022
    SP8TDX pisze:


    Taaaaak, to złe PZK knebluje, wiąże, zabrania. Wszyscy pozostali są OK.
    Środowisko spoza PZK zawsze spotyka się w miłej atmosferze. Spotkania, dyskusje kończą się konstruktywnymi wnioskami, opracowanymi i realizowanymi planami zgodnie z wolą całego środowiska.
    Nie ma kłótni, obrażania się o byle co, spektakularnych odejść lokalnych liderów i innych dziecinnych zachowań.
    Problem polega na braku umiejętności wypracowywania kompromisów, nieuzasadnionym poczuciu jakiejś wyjątkowości czy wypełniania misji przez niektórych indywidualistów itd.


Zapewne w jak i poza są wielogodzinne tyrady i dyskusje, lecz jest parę detali, które jednak zmieniają optykę postrzegania organizacji.
O ile te mniej formalne lub dopiero rodzące się jak środowisko EmComm z góry zakładają otwartość, o tyle PZK domyka się jak może na głosy z zewnątrz. Opinia JMRa rzucona na tym spotkaniu nie jest odosobniona tak w OT jak i w ZG, nie bierze się pod uwagę prawie zupełnie ludzi z zewnątrz, którzy mogą przecież być potencjalnymi członkami i po ugruntowaniu swojej opinii przy obustronnej dyskusji w końcu dostrzegą potrzebę przynależności i zapłacą składki. Gdzie tu cele statutowe ?

§3
1.) .... rozwijania
kontaktów i współpracy między społeczeństwami oraz działalności wspomagającej technicznie,
szkoleniowo, informacyjnie lub finansowo organizacje oraz podmioty realizujące zadania z zakresu
działalności pożytku publicznego

Mariusz gdzie ty tu widzisz to wspomaganie i rozwijanie kontaktów ?
Jeśli coś nie dzieje się odgórnie z inicjatywy partii jest z góry skazane na niepowodzenie i "be", nic tylko my i my i w kółko dziwna retoryka w stylu JMR-a czy HQJ-ta, a jak się poczyta wewnętrzną korespondencję na grupie PZK to włos staje dęba. Czytałeś kiedyś co tam się odp&^% ? Jak kiedyś to wypłynie w jakiejkolwiek formie to ta organizacja zniknie.
Nie życzę tego oczywiście PZK, sam jestem członkiem i działam na rzecz lokalnej społeczności, ale realnie w klubie, od tzw. działactwa trzymam się z daleka. To tylko przepalanie energii na rzeczy które nic nie wnoszą, jak monolog smutnego pana z nagrania.



  PRZEJDŹ NA FORUM