Ukraińsike sprawy oczami polskich krótkofalowców |
ft5k pisze: "To jasne, że chłodne i metodyczne definiowanie naszych interesów w kontekście wojny na Ukrainie nie jest łatwe. Znacznie prościej jest wrzasnąć: „szable w dłoń i na Moskala”. Ale właśnie kalkulacja może przynieść nam więcej pożytku niż najbardziej szczere szaleństwo." Ukraińskie sprawy z ogniskową skupioną na Polsce. To wszystko nie może być dziełem przypadku, musi być sterowane przez coś bardzo mocnego, ponieważ retoryka w środkach masowego przekazu i rządzących w większości krajów zmienia się w tym samym czasie. Zauważyli że bardzo łatwo jest sterować zniewieściałymi, głupimi, zobojętniałymi narodami i robią to wywołując różne pandemie strachu. A jeszcze sprawę ułatwiają im lokalne przygłupy które klaszczą i podsycają histerię. Tylko w jakim celu? myślę ze chodzi tym euroszajbusom o tzw. ekologię i walkę z emisjami CO2, których ue emituje ok 10% w skali całego świata. Sprawę trochę wyjaśnia szczyt davos i tezy - fit for 55 - że "masz być biedny dla dobra świata". |