Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    sp3slu pisze:

    Andrzej SP9ENO w temacie tego wątku jest przewlekle sfrustrowany i przegięty. Latami trolluje, obrzydza w internecie temat "swojej Organizacji". Opisuje Świat wg ENO jak by miał licencję na prawdę i rację. Bierze odwet za "wpieprz" a "wpieprz" dostaje za to co czyni. I tak diabelskie kółko zamyka się. Już ten wielokrotnie prezentowany kierunek w sztuce powinien zapalić lampkę ostrzegawczą pt. "Surrealizm Absurd:
    "a więc czekam...niech mnie wreszcie wyleją za wredne darcie mordy. To pójdę z tym do sądu i będzie się musiała mocno gimnastykować moja Organizacja.."
    Proszę bierzcie poprawkę.
    Andrzej SP9ENO, do póki życie trwa można je odmieniać, nie potępiam Cię i nie odrzucam w czambuł i na zawsze.

    W Oddziałach Terenowych i klubach PZK ludzie realizują ciekawe i rozwojowe cele (bez kłócenia się o definicję klubu PZK). Centrala wybrana przez teren działa do wewnątrz i na zewnątrz na miarę możliwości. Kto chce ten wie jak można współdziałać dla wspólnego dobra.




  PRZEJDŹ NA FORUM