Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
[quote=sp9eno]
    SP8TDX pisze:

      sp9eno pisze:


      Co Ty tak z tymi klubami? To przeżytek.
      Jak mawiał nasz wspólny znajomy ze Sosnowca, "krótkofalarstwo to sport indywidualny".

      Jeśli ktoś mnie zapyta jak zrobić klub i dlaczego, to odpowiem.

      Ale juz ze 4 lata nikt nie pytał.
      Wiec może moda się skończyła.

      eno



    Krótkofalarstwo jak każde inne hobby można uprawiać "indywidualnie" i "zbiorowo"
    "indywidualnie" wolą bawić się dziwacy mający problemy z relacjami.
    Niektórzy od urodzenia, niektórzy na starość.
    Normalni ludzie doceniają wartość klubów i innych wspólnych aktywności.
    A nie pytają bo może nie jesteś autorytetem w tym temacie wesoły


Zawsze jest taki efekt, jak znajdzie sie "intelektualista inaczej", który
nie kojarzy o co chodzi, nie rozumie tekstu pisanego bo w podstawówce chodził na wagary,
ale pragnie zaistnieć i wpycha się na chama "pomiędzy wódkę a zakąskę".
Merytorycznie rozmawiać nie potrafi bo to zbyt duze obciążenie dla umysłu,
ale w błotku taplać się uwielbia wiec jak jest okazja to błotkiem rzuca.
Ot, taka mała gnida.

eno


No i widzisz Przyjacielu. Stąd brak zainteresowania Twoimi radami. "Intelektualisto inaczej".
Radami i poglądami forsowanymi od lat.
Taplasz się w tym błotku z paroma innymi, rzucasz tym błotkiem i nic. Zero efektów.
Dziesiątki godzin spędzonych przed komputerem, mnóstwo pomysłów i wszystko jak w zlew.
Czytając te posty człowiek wyobraża sobie że autor ma czarny pas w teorii zarządzania albo jest człowiekiem sukcesu, prowadzi dużą firmę, jest liderem organizacji itd. Jednym słowem wie o czym pisze. Ma plan, wiedzę, praktyczne umiejętności i jest gotów ten plan wdrożyć.
A tu niestety dupa.
Jak u Lady Pank w "Zamkach na piasku" - " poranna witaj zmiano"

[/quote]


  PRZEJDŹ NA FORUM