Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
Koledzy. Dajcie sobie spokój na co najmniej dwa tygodnie. Po pierwsze zapętliliście się i jak każdy porządny generator każdy wzbudził się na swoim kwarcu i nic go więcej nie obchodzi. Po drugie. A nuż będzie ŁOŚ. Czy nie lepiej wtedy pogadać między sobą na bezpośredniej? Po trzecie. Wasze potyczki przypominają turniej rycerski (a może ustawkę). Wszyscy się biją miedzy sobą a gawiedź się cieszy. Po czwarte. Nie tylko PZK, LOK czy ZHP. Przecież formy klubów od nieformalnych poprzez wszystkie formy prawne są dozwolone. Przecież na początek mogą zacząć od formy nieformalnej a później sformalizować swoją działalność. A kto ma im to podpowiedzieć jak starzykowie okładają się krykami.
Pozdrawiam
JAK




  PRZEJDŹ NA FORUM