Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    sp9eno pisze:


    Zacznę od końca.
    Organizacja powstała kiedyś z wielu powodów, w tym 2 poważnych, istotnych.
    1.walka o prawa i interesy krótkofalowców
    2.usprawnienie potwierdzania QSL

    Ty w tym co napisałeś ZAKŁADASZ DOMYŚLNIE, ze obecny stan prawny dotyczący krótkofalarstwa
    nie zmieni się do końca świata.
    Ale to założenie mylne, wręcz naiwne.
    Pokazuje to zarówno dotychczasowa historia krótkofalarstwa jak i historia w ogóle.
    No takie jest życie.

    Nawet obecnie UKE często stosuje takie sztuczki, ze w sprawach niewygodnych mówi:
    najpierw ustalcie wspólne stanowisko a potem będziemy rozmawiać.
    A jak nie to wprowadzimy swoje rozwiązanie.

    Na razie mamy dużo.Niektórzy z nas chcieli by więcej.
    Ale możemy też mieć mniej.

    Bo administracja państwowa może nam z dnia na dzień zabrać dowolne pasmo,
    dwa, albo wszystko.To mało prawdopodobne ale możliwe.

    Zmierzam do tego, że dopóki będzie w sferze publicznej istniało i legalnie funkcjonowało
    krótkofalarstwo, to do kontaktów z administracją ZAWSZE będzie potrzebna wspólna
    reprezentacja.


Niczego nie zakładam wesoły
No ok, to jeśli potrzebujemy reprezentacji, to niech nas reprezentuje wesoły zapewne grupa osób, pewnie kilka. Bo trudno, żeby nas reprezentowało 3000 ludzi! Zapewne nie masz takich informacji ale ciekawi mnie jaki kontakt mają ci wszyscy ludzie z organizacją, np. jaki odsetek po zapłaceniu składki zapomina o PZK na cały rok, do następnej wesoły Jeśli wiesz jak to jest w Twoim regionie, w Twoim OT to chętnie poznam liczbę.
Z całego tego powyższego tekstu można by odnieść wrażenie, że to PZK potrzebuje do czegoś nas a nie my PZK, pytanie zatem nadal w mocy.




  PRZEJDŹ NA FORUM