Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    sp3mep pisze:





    Andzrej,
    nie tak nerwowo,
    nie napinaj się tak mocno ,

    ja się tylko pytałem co zyska "zwykły Om,s"
    jeśli przy korycie będzie "opozycja",?
    wiem wiem,
    nie zamierzasz mnie uczyć FT-8 i dobrze bo nie zamierzam tracić na to czasu,
    co nie oznacza że śmiało mógłbyś uczyć innych zainteresowanych tym tematem,

    Anrzrej,
    nie wydaje mi się abym kiedykolwiek napisał że chcesz kierować PZK,
    choć pewnie nawet jeśli by do tego doszło to nadal bym opłacał składki,
    to pewnie taki nawyk,

    i jeszcze jedno ,
    abym Ci nie przesłodził,
    jest mi zupełnie obojętne kiedy się kończy Twoja kadencja,
    pytanie czy mimo końca kadencji
    nadal będziesz członkiem PZK ?,
    bo jest wielka "rzesza" tych którzy płacą składki jeśli "im pasuje",
    jeśli grono bywalców piaskownicy ma inne zdanie ,,
    to biorą zabawki i idą do domu,
    (nie płacą składek),
    jak Ty się zachowasz ?
    (nie musisz odpowiadać)



Nie nerwowo tylko stanowczo.
Nie mogę się napinać bo mi zegar skacze wtedy do 180, a to nie jest dobre.

Jurek,
uważam PZK za "swoją" organizację.
Bo zostałem do Niej zapisany w 1970r.
Te pacany które psuja obecnie PZK przyszli po mnie, stad to moje "uważanie".
Wiec dopóki będę żył i będzie mnie stać to nie ma tematu.

Ja tych płacących "jak im pasuje" zupełnie rozumiem.
Zawsze mnie się podobało i dążyłem do tego, aby zapisanie się do
PZK polegało na wypełnieniu internetowej deklaracji i przelaniu odpowiedniej kwoty.
Mierzi mnie sytuacja, kiedy postsocjalistyczny beton będący w wieku 40-50 lat,
gromadzi sie bo jest "wadzą" i deliberuje czy przyjąć gostka do swojego oddziału czy tez nie.
TO JEST CHORE, tak jak PZK.
Tak,tak, aby być "betonem postsocjalistycznym" nie trzeba było żyć w PRLu.
Wystarczyło przyswoić sobie to od niektórych starszych i twórczo adoptować do dzisiejszych warunków.

Do takiego ARRL czy RSGB można się zapisać "w locie" co wielu z SP robi.
Dlaczego? po co? bo chce należeć do tej "bandy".

Czy PZK nie może dążyć w tym kierunku?

Ależ oczywiście ze może i powinno.

Tylko Ci na samej górze powinni mieć świadomość, ze dając się wybrać nie robią nikomu łaski,
że na górę się idzie aby służyć innym a nie dla kasy,
ze daje sie wybrać aby piastować i reprezentować bo ma się "parcie na szkło".

Wzorem dla nich powinien być śp. SP5HS, który zaryzykował swoją karierą zawodową
i dzięki temu dostaliśmy 5 lub 10 lat wcześniej CEPT.

Przecież nie zrobił tego dla poklasku, z parcia na szkło, bo tak wtedy jak i dzisiaj
mało kto o tym wie i pamięta.

Koniec przerwy-wracam do godnego czczenia święta wymyślonego przez robotników amerykańskich.

eno

ps.FT8 nadal nie zgłębiłem





  PRZEJDŹ NA FORUM