Co każdy krótkofalowiec wiedzieć powinien
Czyli jak nie pisać ksiażek
    sp8mrd pisze:

      SP6MCW pisze:

      motto:
      "...Po Polsce wokół się snują
      faceci tacy,
      co czego dotkną
      zaraz zepsują. W domu czy w pracy
      Wodzą po gzymsie wzrokiem niemiłym
      Na niskich czołach maluje im się straszny wysiłek...
      Bo jedna myśl im chodzi po głowie,
      którą tak streszczę:
      Co by tu jeszcze spieprzyć, panowie.
      Co by tu jeszcze..." (autor Wojciech Młynarski).

      Od dawna rynek krótkofalarski stanowi pustynię w literaturze dla początkujących. Publikacja "Co każdy krótkofalowiec wiedzieć powinien" miała być pierwszą jaskółką zmieniającą ten stan. A co otrzymali kandydaci na krótkofalowców? Ano właśnie. Otrzymali stek wymysłów i bzdur pierwszej klasy. Tylu błędów na raz jeszcze nie widziałem, a żyję długo. Autor, ku mojej rozpaczy, nie zadał sobie trudu sprawdzić stan prawny na dzień wydania tego dziecka z tuszu i atramentu. Na domiar złego, jako osoba współpracująca został wymieniony również teraźniejszy Prezes Polskiego Związku Krótkofalowców. Czyżby takim wielki trudem było sprawdzenie jakie prawo reguluje sprawy związane z krótkofalarstwem? Przecież dokumenty określające obowiązujące prawo nie są tajne i łatwo się z nimi zapoznać. Łysina stanęła mi dęba, gdy przeczytałem, że w Polsce działa jeszcze Państwowa Agencja Radiokomunikacji i że na egzaminie, oprócz pochwalenia się posiadaną wiedzą z zakresu elektrotechniki, fizyki czy matematyki tudzież procedur operatorskich, trzeba zdać egzamin ze znajomości alfabetu Morse'a (sic!). To tylko niektóre z licznych rażących błędów, które są w tej książce.
      Nie kopię leżącego, ale milczeć też nie mogę. Ta książka powinna w całości pójść na przemiał, sam autor powinien: albo zapoznać się z tym co obowiązuje w Polsce, albo nie powinien wcale brać się za publikowanie czegokolwiek, gdyż tylko przynosi wstyd krótkofalowcom. Tertium non datur.
      Rozmawiałem z autorem, przyjął krytykę ze spokojem i obiecał, że nowsze wydanie będzie rzetelnie sprawdzone PRZED wydrukowaniem. Czas pokaże czy mówił prawdę.

    A czy to przypadkiem nie jest Twój wpis:
      SP6MCW pisze:

      Nie strzelajcie do autora. Zamiast propagandy klęski, proponuję propagandę wyjścia z klęski.
      Rozmawiałem z autorem. Przyjął krytykę na klatę. Obiecał poprawić przed następnym wydaniem.
      Zaproponowałem mu, że pomogę w korekcie.
      Czy są jeszcze jacyś chętni?

    Nie rozumiem po co teraz "wieszasz psy", "strzelasz" do Wojtku skoro z Nim rozmawiałeś, "przyjął krytykę na klatę"... - znasz temat wprost od Niego?
    Jak w końcu jest - masz zamiar pomóc w tej korekcie czy nie?
    To co teraz napisałeś, to zaprzeczenie Twojej propozycji:
    "Zamiast propagandy klęski, proponuję propagandę wyjścia z klęski."

      SP6MCW pisze:

      Autor, ku mojej rozpaczy, nie zadał sobie trudu sprawdzić stan prawny na dzień wydania tego dziecka z tuszu i atramentu.

    To niezaprzeczalna prawda!
      SP6MCW pisze:

      Na domiar złego, jako osoba współpracująca został wymieniony również teraźniejszy Prezes Polskiego Związku Krótkofalowców.

    A tego nie rozumiem. SP2JMR nie jest "teraźniejszym Prezesem Polskiego Związku Krótkofalowców".
    Nie zadałeś sobie trudy, aby to sprawdzić? bardzo szczęśliwy poruszonyzakręcony

    PS Publikacja "jest jak jest" i każdy kto ją widział wie, że z tych prawie 200 stron dużo nadaje się do poprawy. Po co ciągnąć temat?zdziwiony

---------------------------------------------------

Błądzić jest rzeczą ludzką, nieludzką - w błędzie trwać. Proszę szacownego błogosławionego nieomylnego, rzeczywiście jest u mnie zły zapis. Już poprawiłem.
I nie strzelam do autora, jedynie zaskoczyło i zniesmaczyło mnie to, że bubel nadal jest w ofercie:
http://sklep.73.pl/index.php?p425,ksiazka-cq-1-co-kazdy-krotkofalowiec-wiedziec-powinien

Może, właśnie o to chodzi, aby tylko kasa się zgadzała, jak sądzą niektórzy? Jakość jest nieważna. Może być JAKOŚ. Tylko gdzie to Ć? Wyszedł efekt podobny do wydawnictwa, które wypuściło książkę "Syberiada polska" pełną koszmarów ortograficznych.


  PRZEJDŹ NA FORUM