Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    jfr pisze:


    A, pozwolę sobie ponowić pytanie - po co miałby nowicjusz przystępować do PZK?



Zapytałem dwie osoby, które ostatnio po naszym kursie zapisały się do PZK i bardzo aktywnie w nim działają "dlaczego wstąpiły do PZK":

1 odpowiedź:
Karty qsl
Nie żebym jakąś dostał, ale to był powód
Nic więcej PZK nie ma do zaoferowania
Teraz chociaż mam możliwość zmieniać ten betonowy szajs na lepsze.

2 odpowiedź:
W moim przypadku również karty były motorem, pewnie teraz bym się bardziej zastanowił, bo można to inaczej ogarnąć. Zabrzmi to mocno pompatycznie ale przychodząc do ot, brakowało mi tego czegoś , co może XXXX tu ma rację, życia jako społeczności, i to jest takim moim małym motorkiem wesoły
Bardzo bym chciał, żeby to środowisko było jedną fajna organizacją, bez durnych kłótni o kolor ścian ,)
A że widzę potencjał w ludziach i chęci to staram się trochę dać od siebie wesoły
Wczoraj rozmawialiśmy z gościem, nie pamiętam jego imienia i znaku ale podobno był pomysł robienia prelekcji w ot.


  PRZEJDŹ NA FORUM